Bielsko-Biała: „Przy święconym” w Hospicjum św. Kamila

Foto: {[description]}
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 3 minuty

Bielsko-Biała: „Przy święconym” w Hospicjum św. Kamila

Wielkanocne spotkanie „przy święconym” całego zespołu hospicyjnego św. Kamila przy parafii NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej odbyło się w czwartkowe popołudnie, 9 kwietnia br., w salkach pod kościołem. Spotkanie to poprzedzone zostało Mszą św. odprawioną w intencji członków zespołu hospicyjnego św. Kamila, podopiecznych żyjących i zmarłych oraz ich rodzin, Hospicyjnego Ruchu Modlitewnego i darczyńców.

{[description]}

Rozpoczynając Eucharystię, proboszcz parafii ks. Michał Pastuszka przywitał przybyłych z Krakowa kapłanów: Prowincjała Salwatorianów ks. Piotra Filasa i ks. Mirosława Stanka, miejscowych duszpasterzy posługujących w Hospicjum: ks. Andrzeja Pacholika, ks. Edwarda Laska, ks. Waldemara Pszenicznego i przybyłych z innych parafii: ks. Piotra Schorę, ks. Grzegorza Jabłonkę oraz zarząd Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila z jej prezesem lek. med. dr Anną Byrczek, wolontariuszy i rodziny podopiecznych, wszystkie osoby posługujące chorym potrzebującym pomocy, pielęgniarki, lekarzy, którzy tak, jak dobrzy samarytanie, niemal codziennie idą służyć najbardziej potrzebującym. Przywitał też rodziny chorych i tych, którzy pożegnali swoich bliskich po odejściu do domu Ojca.

W intencji żyjących podopiecznych hospicjum i darczyńców modlił się ks. Andrzej, a wszystkich zmarłych polecał Bogu ks. Edward. Koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił Prowincjał Salwatorianów ks. Piotr Filas.

W homilii zwracając się do posługujących w hospicjum św. Kamila i wszystkich ich podopiecznych przeżywających chorobę, cierpienie i śmierć swoich najbliższych, powiedział m.in.: „Słyszeliśmy w Ewangelii, że Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie. Patrząc, w jakim klimacie słowa te zostały wypowiedziane, spróbujmy tę sytuację przenieść na własne podwórko. Z jednej strony mamy przerażonych Apostołów, nie wiedzących, jak wszystko dalej się potoczy, będących w szoku, nie wiedzących co mówić, do kogo się udać, kogo zapytać o radę. A nie tak dawno byli szczęśliwi, bo obok nich był Jezus. Mogli do niego podejść, z nim porozmawiać. Powiedzieć mu o swoich problemach. A teraz do Jezusa podejść się nie da. Widzieli jak umierał na krzyżu. Właśnie w takim klimacie pojawia się Jezus, który tak zwyczajnie prosi o coś do jedzenia, a potem po kolei, w okresie oktawy tłumaczy, dlaczego to wszystko musiało się wypełnić. Jakby na nowo w serca tych ludzi chce tchnąć nadzieję. Chce im podpowiedzieć, że od tego momentu mają iść i głosić Jego Ewangelię.

Popatrzmy na nasze życie. Ileż to razy w taką harmonię, spokój, poukładane życie, w pewnym momencie zupełnie nieoczekiwanie wtargnie coś, co tak zwyczajnie po ludzku opisać się nie da. Nie da się tego ogarnąć, trochę nas to przerasta. Jesteśmy tak, jak Apostołowie – przerażeni.

Dziś tak, jak w każdej Eucharystii, Jezus przychodzi i staje na brzegu naszego życia. I tak, jak wtedy Apostołom, tak dziś chce nam powiedzieć: Pokój Wam, ja jestem. Jestem z Wami pomimo wszystko.

Kiedy wydaje ci się, że wszystko idzie nie po twojej myśli, zawsze wiedz, że Bóg ma względem ciebie jakieś plany. Jeśli mu zaufasz, obdarzy cię hojnie. Każdy otrzymuje to, o co prosi, ale niekoniecznie w sposób, w jaki sobie wyobraża. My nie wiemy, jakie są plany Pana Boga wobec nas i wobec naszych bliskich. Wiemy tylko, że Jego drogi nie są naszymi drogami. Ale Jego drogi są zawsze najlepsze.

Patrząc na nasze życie, na życie naszych bliskich, na to, co najtrudniejsze – na cierpienie i odchodzenie do Domu Ojca, ważne jest, aby nie zgubić się, ale Bogu to powierzyć. Bo On nad tym czuwa i On nas prowadzi. Niech dodaje siły. Niech nagradza za każde dobro. A każdą troskę, każdą łzę niech przyjmie i niech kiedyś stokrotnie za to odpłaci”.

Na zakończenie Eucharystii dr Anna Byrczek podziękowała całemu zespołowi za ofiarną pracę w Hospicjum, za modlitwy w intencji cierpiących i wręczyła ks. Prowincjałowi wiązankę kwiatów. Zaprosiła również uczestników na dalszą część spotkania „Przy święconym” w salkach pod kościołem, przy świątecznie zastawionych stołach z wypiekami, kawą, herbatą i tradycyjnie jajkami. Ten poczęstunek poświęcił ks. Prowincjał, a dr Anna Byrczek przypomniała zebranym o możliwości przyłączenia się do zespołu wolontariuszy hospicjum św. Kamila.

Wolontariusz pan Benedykt Samol zaprosił zebranych na integracyjną wycieczkę-pielgrzymkę do Wisły planowaną na 26 kwietnia i przedstawił jej program.

Tekst: Urszula i Andrzej Omylińscy
Źródło:"Gwiazdka Cieszyńska" (pod tym linkiem dostępne są także zdjęcia ze spotkania)