Rozpoczynając Eucharystię przełożony Domu Zakonnego przy parafii ks. Marcin Żydzik przywitał ks. prowincjała Józefa Figla, ks. Grzegorza Jabłonkę, kapelanów Hospicjum posługujących w parafii ks. Andrzeja Pacholika, ks. Waldemara Pszenicznego, ks. Edwarda Laska, zarząd Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila z prezesem Anną Byrczek – lekarzem med.

Koncelebrowanej Mszy Św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Józef Figiel. W homilii zwracając się do rodziny hospicyjnej m.in. powiedział: Tkwimy jeszcze w oktawie świąt wielkanocnych w oktawie zmartwychwstania pańskiego, poprzedzone wydarzeniami Triduum Paschalnego, wszyscy mamy w pamięci drogę Jezusa Chrystusa – Drogę Krzyżową, ciężką drogę, wielkie cierpienie, którym zostało okupione nasze zbawienie. Wpatrując się w postacie spotkane na drodze krzyżowej spostrzegliśmy – współczucie, miłosierdzie -chociażby w postaci Weroniki ocierającej twarz Chrystusowi.

Człowieka najbardziej dotyka to, że Jezus Chrystus całkowicie niezawiniony, niezasłużenie doznawał wszystkich obelg, cierpień, razów od ludzi. Nieraz zadajemy sobie pytanie dlaczego tak się dzieje?

Jedno możemy powiedzieć opierając się na Piśmie Świętym, że nie raz spotyka nas to po to, aby sprawy Boże objawiły się wobec świata.

Bóg wszystko co czyni dla nas,czyni to po to, abyśmy się zbawili. Wiele rzeczy jest dla nas koniecznych, chociaż z tego sprawy sobie nie zdajemy - kontynuował kaznodzieja - Cierpienie niewątpliwie zbliża do Boga. Kiedy człowiek jest zdrowy jakoś nie ma czasu dla Pana Boga. Wydaje się mu, że za pomocą swoich sił wszystko potrafi zrobić, że doskonale potrafi zrealizować plany, które nakreśli. Dopiero choroba pokazuje jak jesteśmy słabi. Dopiero choroba sprawia, że człowiek zaczyna wołać do Boga. Zaczyna mieć do niego pretensje. I Bóg chce, abyśmy mieli do niego pretensje, bo wtedy rozmawiasz z nim, nie jest dla ciebie obojętny - dodał.

- Wy, którzy tworzycie rodzinę hospicyjną jesteście dla świata znakiem nadziei, że człowiek swojego bliźniego nie zostawi w potrzebie. Jesteście prawdziwym znakiem miłości Bożej, bo czynicie to bezinteresownie. Za to należą się wam wszystkim podziękowania za wasz wkład, za to, że głosicie Ewangelię. Myślę, że wam szczególnie jest potrzebna nadzieja. Jesteście znakiem nadziei, ale też tej nadziei potrzebujecie.

I dalej zaznaczył. - Pokazujcie tę nadzieję wobec całego świata. Bądźcie żarem Bożym, który nigdy nie gaśnie. Za wszystko w imieniu ks prowincjała i całej Jego rady dziękuję. Także w imieniu wszystkich ludzi chciałbym wam podziękować, bo pokazujecie, że Bóg jest nawet wtedy, kiedy na człowieka przychodzą trudne chwile. Chciałbym wam życzyć, aby ta nadzieja zawsze w was była, aby pozostała i jeszcze bardziej umacniała was w wierze, bo ten kto doświadcza cierpienia ten również wzrasta w wierze - zakończył kaznodzieja.

Na zakończenie Eucharystii dr Anna Byrczek podziękowała całemu zespołowi za ofiarną pracę w Hospicjum, za modlitwy w intencji cierpiących i wręczyła ks Prowincjałowi wiązankę kwiatów. Zaprosiła wszystkich do salki pod kościołem na poczęstunek, który poświęcił ks Prowincjał a dr Anna Byrczek przypomniała zebranym o możliwości przyłączenia się do zespołu wolontariuszy Hospicjum św. Kamila oraz o najbliższym wyjeździe integracyjnym do Wilamowic.

Tekst i fotografie: Urszula i Andrzej Omylińscy
Źródło: http://gwiazdkacieszynska.pl/strona-hospicjum_znak_bozej_milosci.html